Jagniątków – czarny i bez znaków – Hutniczy Grzbiet – zielony i czarny – Petrovka – czerwony – Czarna Przełęcz – niebieski – Jagniątków. 17 km. Suma podejść: 900 metrów.
Od parkingu przy Domu Hauptmanna w Jagniątkowie idziemy ścieżką wzdłuż ogrodzenia do szlaku niebieskiego (skrót) i nim do tzw. I Drogi Nawracalnej (1sza droga poprzeczna w lesie nad Jagniątkowem), którą biegnie szlak rowerowy.
Skałki przy I Drodze / Skalna Brama nad Jagniątkowem
Wrzosówka tworzy ciąg malowniczych kaskad, krajobraz na prawo od drogi urozmaicają, ponadto usytuowane w dolince bocznego strumienia Wrzosówki Baszty Skalne. Również przy samej drodze znajdziemy odsłonięcia karkonoskich granitów.
Za Wrzosówką I Droga zakosami obniża się, okrążając podnóża Śląskiego Grzbietu do skrzyżowania szlaków przy leśniczówce i granicy Karkonoskiego Parku Narodowego. Wybieramy znaki czarne, które szerokim traktem wiodą pod górę, gęstym mieszanym lasem. Po pewnym czasie w lewo odchodzi boczny dukt, a nachylenie stoku znacznie wzrasta. Mozolnie wspinamy się do krzyżówki z kolejną leśną drogą po to by odbić nią od szlaku w lewo. Dukt przewija się na drugą stronę zbocza i osiąga dolinę potoku Sopot.
Wciąż drogą przekraczamy Sopot i za pasem zniszczonego świerkowego boru wychodzimy na skraj młodników z ograniczonymi widokami na Kotlinę Jeleniogórską. W miejscu, gdzie droga osiąga opadające w jej poprzez szerokie ramię, a po prawej pojawia w świerkowym lesie grzbietowa ścieżka należy odbić od szerokiego duktu w prawo, pod górę. Ścieżka prowadzi wzwyż główny ramieniem Hutniczego Grzbietu przez wyschnięty bór. Gdy teren nieco się spłaszcza wśród drzew zaczynają się pojawiać skałki Pohucia.
Skały na prawo od ścieżki, zwane Nocnym Kopczykiem są łatwo dostępnym blokowiskiem, z którego roztacza się ładna panorama doliny Kamiennej zamkniętej przez Góry Izerskie.
Ścieżka prowadzi lasem na lewo od polanki, wzdłuż potężnej grupy Dromadera.
Dojście do skały ograniczają młode świerki i borówczyska, jednak pod koniec polanki odchodzi w prawo ścieżka, którą możemy dojść pod sam skalny masyw.
Za Dromaderem główna ścieżka schodzi z grzbietu w prawo – przejście prosto jest zarośnięte, a ponadto to już granica parku narodowego, gdzie poruszanie się poza znakowanymi szlakami jest zabronione. Schodzimy zatem narzucającą się dróżką przez gęsty bór z powrotem do szlaku czarnego, który osiągamy przy drewnianej wiacie u wylotu II Drogi Nawracalnej. Szlakiem czarnym kierujemy się w lewo, mozolnie podchodząc do krzyżówki ze szlakiem zielonym – Ścieżką nad Reglami. Niestety od dłuższego czasu jego przebieg omija masyw Bażynowych Skał, choć ostatnio prowadzone prace porządkowe mogą dawać nadzieję na pewne zmiany w przyszłości. W miarę podejścia po lewej otwierają się widoki na Bażynowe Skały.
Ścieżka od Dromadera do szlaku czarnego / Kamienne przedmurza Karkonoszy
Podchodzimy coraz wyżej czarnym szlakiem, zniszczony górnoreglowy bór rzednie. Po lewej szczególnie efektownie prezentuje się ponad nim skała Wysoki Granit w Bażynowych Skałach.
Wreszcie drzewa stają się jedynie samotnymi tyczkami wśród łanów traw – docieramy na Śląski Grzbiet – po lewej otwiera się widok na otoczenie Przełęczy Karkonoskiej w cieniu Małego Szyszaka.
Dochodzimy do końca szlaku czarnego i krzyżówki ze znakami czerwonymi wiodącymi grzbietem Karkonoszy, tuż przy ruinach dawnego schroniska Petrovka, już po czeskiej stronie granicy.
Skręcamy w prawo, omijamy pozostałości po schronisku i rozpoczynamy podejście szlakiem czerwonym na kulminację Śląskich Kamieni. W miarę zyskiwania wysokości wchodzimy w piętro kosodrzewiny, a za nami rozpościerają się coraz szersze widoki – zza połogiego grzbietu Smogorni zaczyna nawet wystawać stożek Śnieżki.
Wreszcie, po kilkunastu minutach podejścia stajemy na płaskim wierzchołku Śląskich Kamieni z charakterystycznymi filarami skalnymi.
Panorama w stronę wschodnią obejmuje Rudawy Janowickie, Kowarski Grzbiet, Śnieżkę oraz płaskowyż Smogorni, Luczni i Studniczni hory, w stronę zachodnią kończy się na rozległym usypisku Wielkiego Szyszaka z urwiskami Śnieżnych Kotłów na drugim planie.
Szlak czerwony obniża się na płytkie siodło, po to by podejść ku kolejnej grupie skalnej zwanej Czeskimi Kamieniami. Widoki stąd to głównie otoczenie źródliskowej doliny Łaby z Karkonoszem, Kotelem i Wielkim Szyszakiem oczywiście.
Rejon Czeskich Kamieni
Wędrujemy dalej, ku nam wciąż przybliża się kopuła Wielkiego Szyszaka.
Za Czeskimi Kamieniami czeka nas zejście usłaną głazami percią na Czarną Przełęcz.
Po drodze mijamy małą, choć urokliwą skałkę zwaną Dziobem, a po prawej mamy ładną panoramę Szklarskiej Poręby na tle Wysokiego Grzbietu Gór Izerskich.
Przy skrzyżowaniu szlaków na Czarnej Przełęczy wybieramy niebieski, który obniża się zachodnim skrajem Czarnego Kotła ku górnej granicy lasu. Poniżej niej osiągamy Rozdroże pod Śmielcem, przecinając Ścieżkę nad Reglami. Na spłaszczeniu północnego ramienia Śmielca, w coraz gęstszym młodniku ukryte są skałki Paciorki. Pierwsza z nich leży przy samym szlaku niebieskim, zwanym Koralową Ścieżką, dając ładny widok na dolinę Wrzosówki i Kotlinę Jeleniogórską zamkniętą wałem Rudaw Janowickich. Kolejne rozsiane są po lewej na zarastającym niestety wciąż wyrębie.
Z wyrębu był kiedyś okazały widok na Czarny Kocioł, Śmielec, Wlk. Szyszak i Śnieżne Kotły. Mijamy skałki i rozpoczynamy żmudne zejście do Jagniątkowa Koralową Ścieżką. Pierwszy odcinek za Paciorkami jest dość stromy i kamienisty, potem – od III Drogi jest coraz lepiej, szlak prowadzi szerokimi leśnymi duktami. W końcu po ok. 3 km mozolnego zejścia osiągamy I Drogę Nawracalną. Stąd blisko już do dolnej granicy lasu i zabudowań Jagniątkowa.
Panorama z Paciorków w stronę południową
MAPA TRASY
INNE TRASY W REJONIE – SPRAWDŹ INDEKS TRAS