O niejasnych początkach karpia milickiego

Item de Miliche castello quod est de Vratizlavensi episcopatu, plenariae decimationes per totum ex hac parte Bariche

To fragment bulli papieża Innocentego II z roku 1136 opisującej majątki arcybiskupa gnieźnieńskiego. Wynika z niego że gród Milicz należał wówczas do biskupstwa wrocławskiego, co potwierdza bulla Hadriana IV z 23 kwietnia 1154 r. Kiedy nastąpiło nadanie nie wiadomo – wymienia się jako możliwy okres od rządów Bolesława Śmiałego. Z uwagi na liczne okresy postów w średniowieczu, wśród duchowieństwa diecezji wrocławskiej a i zwykłych wiernych świeckich istniał wysoki popyt na ryby. Poza tym mamy tylko poszlaki – wzmiankowany na początku XIV wieku herb śląskiego rodu Korczbok (z niemiecka Kurzbach czyli krótki ciek wodny, wzmiankowanego w XIII w. w dokumentach Bolka I jaworskiego – za: M. Cetwiński: Rycerstwo śląskie do końca XIII w.), który Długosz 150 lat później opisuje jako zawierający ryby qui carpones vocantur, wzmiankę z roku 1412 o założeniu jednego ze stawów na północ od Prusic, dokumenty związane ze królewskim nadaniem dóbr milickich (1494) komorzemu władcy Czech Władysława Jagiellończyka Zygmuntowi Kurzbachowi, wymieniające rybniki i stawy jako istniejące. Poza tym dane dotyczące rozwoju osadniczego ziemi milickiej. Oraz analogie do rozwoju gospodarki rybnej w innych krajach Europy i na samym Śląsku – w dobrach cieplickich cystersów. To wszystko. Pozostaje ocena prawdopodobieństwa wydarzeń i budowanie hipotez. Stawy milickie nie powstały raczej ex nihilo w XV wieku – wieku wojen husyckich i wojen o Śląsk, niosących wiele zniszczeń.

Walka bielików o resztki ryby – Staw Słoneczny

Jako założycieli kompleksu Stawów Milickich domniemywa się zatem śląskich cystersów – z Lubiąża lub cysterki z Trzebnicy. Cystersi byli w średniowieczu specjalistami od wód, stosowali nowoczesne hydrotechniczne urządzenia takie jak kuźnia napędzana siłą wody czy „mnich” – czyli rozwiązanie do piętrzenia i regulowania poziomu wody w stawach wzmiankowane pod taką nazwą już w dziełku o gospodarce stawowej autorstwa Olbrychta Strumieńskiego z roku 1573. Kilkanaście lat wcześniej zostało wydane sześć ksiąg biskupa Ołomuńca Jana Dubraviusa o rybołóstwie: Libellus de piscinis et piscium, qui in eis aluntur natura (polska edycja – 1660). Zmarły w roku 1553 biskup opisał w niej m.in. spotkanie ze śląskim szlachcicem, który z wielką ochotą parał się zaawansowaną w tym regionie gospodarką stawową, sugerując że na Śląsk i do Polski zasady jej prowadzenia dotarły z Czech. Jednocześnie wiemy że cystersi na Śląsku gospodarkę stawową prowadzili m.in. w Cieplicach

Jesień na jednym z kanałów między stawami w rejonie Gądkowic

Teoria o cysterskiej proweniencji milickich stawów  napotyka jednak na brak źródeł wskazujących by cystersi posiadali miejscowe osady. Bardziej prawdopodobny jest wiodący udział władającej Miliczem kurii wrocławskiej, która około połowy XII stulecia została zreorganizowana poprzez ustanowienie przez biskupa Waltera z Malonne kapituły a z tym – grupy kanoników. Cystersi mogli oczywiście dostarczyć dziś byśmy powiedzieli know-how. W XII wieku następuje rozwój osadniczy Milicza. Bulla protekcyjna Innocentego IV dla biskupstwa wrocławskiego z roku 1245 r. w odniesieniu do Milicza wymienia „castrum Milich cum foro” a zatem z rynkiem – targiem, stałym albo okresowym. Do tego roku we władanie biskupstwa przeszły m.in. wsie  Radziądz i Osiek obramowujące obecny kompleks stawów w rejonie Żmigrodu. Z roku 1249 pochodzi natomiast ugoda dotycząca rozdziału uprawnień książęcych i biskupich w ziemi milickiej, wzmiankująca istnienie dwóch kasztelanów, czego świadectwem była budowa zamku biskupiego. Na maj 1223 r. datowany jest późniejszy falsyfikat wymieniający m.in. Milicz, Sułów i Skoroszów świadczący o pozostawaniu tego rejonu w obrębie zainteresowania klasztoru cysterek w Trzebnicy. W roku 1224 natomiast książę Henryk Brodaty przekazał wedle trzebnickich cysterek tamtejszemu opactwo daniny w naturze z Milicza. Z 24 marca roku 1310 pochodzi ugoda księcia głogowskiego Henryka z klasztorem trzebnickim dotycząca zwrotu należących do cysterek lasów między Trzebnicą a Miliczem (silvas, borras seu mericas cum omnibus utilitatibus et usufructibus ad ipsas pertinentibus sitas inter Mylicz et monasterium Trebnicense) zajętych przez jego ojca Henryka, jednakże znów nie napotykamy wzmianki o stawach. Równocześnie ówczesne dokumenty, wzmiankując status własności i jurysdykcji, nie opisywały zwykle gospodarki prowadzonej w poszczególnych osadach. W roku 1358 doszło do kolejnej ważnej zmiany własnościowej – biskup i kapituła wrocławska postanowili sprzedać klucz milicki księciu z Oleśnicy. Nadal jednak nie napotykamy w dokumentach opisów stawów, co pchnęło niektórych badaczy o ich późnym, nowożytnym (XVI-XVII w.) pochodzeniu. Pod koniec XV wieku (1492 – Żmigród, 1494 – Milicz) ziemia milicka znalazła się we władaniu Kurzbachów z karpiami w herbie, którzy podjęli rozwój gospodarki rybnej w tym rejonie. Jaka infrastruktura stawowa wówczas istniała oraz kto był jej twórcą – tu do końca będziemy skazani na domysły.

Mgła na stawach – rejon Sośnia

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *