Batorówek – znaki żółte – Skalne Grzyby węzeł środkowy – znaki niebieskie i zielone – Pod Radkowskimi Skałami – znaki niebieskie – Burzowa Łąka – znaki czerwone – Skalne Grzyby węzeł północny – znaki żółte – Skalne Grzyby węzeł środkowy – znaki niebieskie – Batorówek. 14 km. Ok. 250 metrów różnicy wzniesień.
Trasa pozwalająca poznać wschodni kraniec Gór Stołowych – biegnie przez lesisty grzbiet Skalnych Grzybów, najpierw wierzchowiną z ciekawymi formami, potem u stóp urwisk opadających z płaskowyżu. Bardzo malownicze są również Baszty nad Radkowem. Możliwość przejścia również z drugiej strony – od parkingu przy Burzowej Łące (tzw. Droga Stu Zakrętów). Do leśnego parkingu na terenie osiedla Batorówek możemy dojechać zarówno od strony Szczytnej, jak i od drogi Polanica-Zdrój – Wambierzyce długą, idealną dla rowerów “rampą” (tzw. Czarny Trakt budowany w czasie II wojny światowej przez robotników przymusowych) stopniowo wznoszącą się na krawędź środkowego stopnia Gór Stołowych długim ramieniem, dość nietypowym dla tego pasma.
Stawek na Czerwonej Wodzie w Batorówku / Wyjście na szlaki w Batorówku
Przy parkingu w Batorówku znajduje się niewielki stawek na Czerwonej Wodzie o charakterystycznym rdzawym kolorze, dwie wiaty, ławeczki i mapy Parku Narodowego Gór Stołowych. Biegną tędy dwa szlaki turystyczne – żółty i niebieski, którymi idziemy wygodnym traktem w górę Czerwonej Wody. Po kilkuset metrach, przy drewnianym rogaczu szlak żółty skręca w prawo i prowadzi kawałek wzdłuż Czerwonej Wody by przekroczyć ją drewnianą kładką, nieco potrzaskaną.
Łagodnie wznosimy się stokami Dzika, przecinając poprzeczny dukt. Osiągamy niezbyt wyraźny grzbiet i tu szlak żółty zakręca w lewo, w ścieżkę przemierzającą gęsty świerkowy las. Wokół szlaku zaczynają się skały. Niestety, jeszcze kilkanaście lat temu ładnie wyrastały ponad ścieżkę – dziś są kompletnie zarośnięte z każdej strony, utrudniając ich zdjęcie. Podobnie jest zresztą w całym masywie Skalnych Grzybów, gdzie poszukiwanie poszczególnych skałek w gąszczu ciemnego boru przypomina prawdziwe grzybobranie. Przekraczamy poprzeczny dukt i wznosimy się koło kolejnych skałek.
Skały pod Rogaczem
Wychodzimy na przecinkę, którą prowadzi szlak czerwony z Karłowa i podchodzimy krótko w prawo do ławeczek i rozwidlenia szlaków na tzw. Rogaczu (680 m n.p.m.).
Skały pod Rogaczem / Rozwidlenie szlaków na Rogaczu
Szlak żółty skręca tu w lewo i prowadzi dalej przez gęsty las, w którym coraz częściej zaczynają dominować skały.
Skalne Grzyby za Rogaczem
Przekraczamy płytką, podmokłą kotlinkę, potem, obok kamiennego strażnika, głębszą rozpadlinę i dochodzimy do kolejnego głazowiska.
Podmokłe siodełko / Kamienny strażnik żółtego szlaku
Piaskowcowe skały są tu wprost powtykane między świerki. Na jednej z grzęd przysiadły trzy borowiki.
Miasteczko skalne przy szlaku żółtym
Rejon Trzech Borowików
Szlak mija kolejne formacje i wychodzi na rozdroże w środkowej części Skalnych Grzybów, gdzie napotykamy szlak niebieski z Batorówka do Wambierzyc.
Wychodnie w pd. części Skalnych Grzybów
Skalny “Titanic” przed wyjściem na szlak niebieski
Oba szlaki prowadzą razem przez kilkaset metrów. I w tej części znajdziemy ciekawe okazy, niestety zarośnięte, zwłaszcza okazały mur skalny po lewej stronie ścieżki. Po prawej, ok. 100 metrów od szlaków pysznią się Dwa Borowiki z ukrytym w pobliżu skalnym kowadłem.
Dwa Borowiki
Rejon Dwóch Borowików
Pod skalnym murkiem dochodzimy do kolejnego drewnianego “rogacza”, gdzie szlaki żółty i niebieski się rozchodzą. Od wspomnianego drogowskazu kierujemy się za znakami niebieskimi, które odchodzą w prawo, w dół, obniżając się suchą dolinką pod rozległe urwiska płaskowyżu Gór Stołowych. Po drodze, po lewej mijamy efektowną skałę z okapem.
Węzeł środkowy Skalnych Grzybów / Skała z okapem przy szlaku niebieskim
Pod skałami od szlaku niebieskiego odchodzi w lewo szlak zielony. Jego ślepa odnoga prowadzi krótko, lecz stromo w górę na platformę widokową 50-metrowego urwiska Pielgrzyma.
Mur płaskowyżu Gór Stołowych pod Skalnymi Grzybami
Ścieżka przewija się pod skalnym murem i znów podchodzi, wyprowadzając na górną jego krawędź.


Ostatni odcinek na wierzchołek Pielgrzyma pokonujemy po kamiennych schodkach.
Na szczycie Pielgrzyma
Z platformy na Pielgrzymie rozciąga się panorama Wzgórz Ścinawskich i Włodzickich z zamykającymi horyzont Górami Sowimi.
Platforma widokowa na Pielgrzymie
Druga odnoga szlaku zielonego biegnie u stóp płaskowyżu Skalnych Grzybów, trawersując jego strome zbocza drogą, która biegła kiedyś do miejscowego kamieniołomu. Nad nami wyrastają potężne filary skalne o wysokości nawet 60 metrów.
U podnóży Pielgrzyma
W niewielkiej kotlince szlak odbija w lewo pod górę ku niebieskiemu łącznikowi z biegnącym górą szlakiem czerwonym. Znajduje się tu świadectwo ciągłego działania sił niszczących na płaskowyż – zawalona nisza piaskowcowa u stóp skalnego muru.
Szlak zielony pod skałami / Skałki w rejonie krzyżówki ze szlakiem niebieskim
Szlak zielony prowadzi dalej ciemnym lasem, a same urwiska powyżej wydają się po pewnym czasie dość monotonne. Wreszcie dochodzimy do kolejnego szlaku niebieskiego i skręcamy nim w lewo, stromo podchodząc na górną krawędź płaskowyżu.
Dotarliśmy do grupy Radkowskich Skał, a właściwie ich najciekawszej części, zwanej Basztami. Las dookoła usiany jest skałkami o ciekawych formach, a ich nagromadzenie jest jednym z gęściejszych w Górach Stołowych.
Piaskowcowy las w Radkowskich Skałach / “Okręt” w Radkowskich Skałach
Skały przybierają tu różne kształty, a ich wygląd zmienia się w zależności od punktu widzenia. Oto na przykład dwa przytulone bliźniaki, po bliższym podejściu okazują się groźnymi skalnymi maczugami.
Szlak zakręca w prawo i prowadzi przez płaskowyż usiany tu grzybami, tworzącymi ciasne przejścia, ale i samotnymi wieżami skalnymi.
Mały labirynt w Radkowskich Skałach / Skalna wieżyca
Dochodzimy do małego prześwitu w sercu Baszt – po lewej uwagę przykuwa potężny młot skalny. Ponieważ ten rejon nie jest tak znany jak Szczeliniec i skały nie doczekały się własnych, oficjalnych nazw – warto zabawić się w przydanie im takowych prywatnie.
Młot i Kopyto w Radkowskich Skałach
Obok wspomnianego młota wznosi się coś, co przypomina czarcie kopyto. Ale mamy również w pobliżu bardziej klasyczne i niewinne grzybki. Bliżej krawędzi stoliwa widnieją dwie grupy bliźniaków. Wreszcie, niemal nad samą krawędzią opadającą kilkadziesiąt metrów pionowo w dół przycupnęło niewielkie miasteczko skalne z wąskimi przejściami.
Skalne bliźniaki w Basztach / Baszty
Ze skraju urwiska roztacza się panorama obejmująca położony u podnóży na równinie Radków oraz grzbiety Broumovskich Sten w oddali. Po lewej widać Szczeliniec Wielki, wyłaniający się zza grzbietu Radkowskich Skał. Patrząc na horyzont, dojrzymy za Kotliną Broumova charakterystyczne stożki Gór Suchych.
Widok z Baszt na Białą Skałę i Korunę / Szczeliniec Wielki
Na samą przepaścią przycupnęły wczepione w skałę drzewka oraz inne dziwniejsze stwory. Idziemy dalej za znakami niebieskimi, mijając po lewej charakterystyczną formację skalną i, nieco dalej, dwa porośnięte mchem grzybki.
Koniuszek Karkonosza / Kolejne grzyby
Świerkowym lasem schodzimy krótko do kamienistego duktu i nim w prawo do widocznej Drogi Stu Zakrętów tuż przy 270-stopniowym Stroczym Zakręcie. Stąd czeka nad krótki spacer wspomnianą szosą – trzeba zachować ostrożność z uwagi na spory ruch zwłaszcza w tzw. sezonie i, co się rozumie, sporą ilość zakrętów. Trzymamy się przepisowo lewej strony, zwłaszcza, że można tu co-nieco znaleźć w przydrożnym lesie.
Przy wyraźnym łuku szosy w prawo przysiadła okazała kolumna. Po niecałym kilometrze tuptania szosą dochodzimy do małego parkingu przy tzw. Burzowej Łące, gdzie dochodzi z prawej szlak czerwony. Idziemy nim w lewo przez las, cały czas wygodnym płaskim duktem.
Wreszcie szlak odbija w lewo, w boczną dróżkę, a my z nim. Wkrótce znów wkraczamy w “grzybowy” las. Ścieżka w lewo od szlaku prowadzi do jednego z najładniejszych grzybków, tzw. Podwójnego Grzyba.
Podwójny Grzyb
Za powyższą formacją wychodzimy na krawędź stoliwa, a z lewej dochodzi łącznikowy szlak niebieski od szlaku zielonego, którym wędrowaliśmy w przeciwną stronę. Przed nami zza niskich świerków wyłaniają się Skalne Wrota – jedna z najładniejszych formacji Skalnych Grzybów.
Za Wrotami szlak czerwony mija kolejne urokliwe grzybki. Wychodzimy na trakt, który biegł cały czas prosto z Burzowej Łąki, tuż przy zarastającej modrzewiami polance, na której znajdują się grzyby przypominające małe kowadła.
Skręcamy jednak zaraz z drogi w lewo i przy wiacie oraz drogowskazie ukrytych w szpilkowym lesie wybieramy szlak żółty, który zagłębia się w ciemny bór. Mijamy okazałe formacje ukryte wśród drzew po lewej i po prawej.
Wreszcie dochodzimy do prześwitu, gdzie znajdują się jedne z ciekawszych form skalnych – na prawo od ścieżki coś przypominającego parę kręgli, a po drugiej stronie – para kształtnych grzybków.
Kręgle czy żyrafy?
Bliźniacze grzybki
Za grzybkami, w głębi, na tle ściany drzew widnieje piaskowcowy gnat lub, jak kto woli, maczuga.
Maczuga piaskowcowa
Idziemy dalej, mijając niewielką kotlinkę, za którą zaczynają się na wzniesieniu kolejne formy skalne.
Kowadło / Figury skalne
Skalna uliczka w rejonie Głowy Psa
Bramka / Głowa Psa
Za Głową Psa mijamy następne formacje skalne. Wychodzimy na niewielką polankę z kamiennymi siedziskami na skarpie po lewej.
Piaskowcowe fotele w Skalnych Grzybach
Na prawo widnieje mur skalny podparty patykami przez turystów. Występują w nim naturalne przejścia.
Piaskowcowa polanka w środkowej części Skalnych Grzybów
Szlak biegnie wprawdzie bokiem, ale można spróbować przecisnąć się między skałami.
Skalne przejścia
Na skraju polanki bywa dość mokro. Wąska ścieżka wśród świerków sprowadza lekko w dół na znajome już nam połączenie szlaków żółtego i niebieskiego w środkowej części Skalnych Grzybów.
Podmokła polanka
Formacje w pobliżu węzła środkowego Skalnych Grzybów
Maszerujemy po własnych śladach sprzed paru godzin za znakami żółtymi i niebieskimi skalnym lasem obok Dwóch Borowików. Od następnego drogowskazu idziemy za znakami niebieskimi w prawo, rozpoczynając zejście w dolinę Czerwonej Wody.
Skały przy szlaku żółtym i niebieskim
Przecinamy szeroki trakt którym prowadzi szlak czerwony (w pobliżu poniemiecki drogowskaz) i kontynuujemy zejście koło samotnego grzybka, ostatniego mijanego po drodze. Wychodzimy na dukt w dolinie Czerwonej Wody i idziemy nim w lewo do oddalonego o około kilometr parkingu w Batorówku, gdzie zaczynaliśmy naszą wyprawę.