Pętla wokół Stawów Krośnickich ma długość około 9 km. Żeby do niej dojść z Czatkowic trzeba jeszcze doliczyć ok. 4 km (w sumie, w obie strony). Razem robi się dość długa wycieczka. Tym razem zimorodki na jednym ze stawów umknęły, natomiast efektownie prezentowały się bieliki, zwłaszcza jeden, który robił za kormorana, wygrzewając sobie skrzydła w słońcu babiego lata. Udało się też uratować małego zaskrońca a i napatoczył się ciekawski gołąb z obrączką. Kolekcję uzupełnia trochę zdjęć ze Stawna, tym razem z mniejszych stawów. Liczne łabędzie krzykliwe zwiastują jesień.
Na Stawy Krośnickie można dojść również z Krośnic. Największy jest Czarny Las, choć tu ptaki trzymają się zazwyczaj z dala od brzegu, którym biegnie ścieżka. Bieliki, czaple i żurawie przysiadają też często na położonym w narożu Stawie Granicznym i Lipsku. Potem obok Dużego i Małego Karola, Brzozowego, Wrzosowca, Małej i Dużej Przystani docieramy do Chełmu, skąd duktem przez bagna szlak wraca do Czarnego Lasu, zamykając pętlę.
Czapla siwa, łabędź krzykliwy, gęgawy, mewy śmieszki
Łabędzie krzykliwe w otoczeniu mew
Bocian czarny z czaplą siwą
Łabędzie krzykliwe
Zaskroniec junior
Czapla biała w zieleni
Bielik w słońcu
i jeszcze suplement z poprzedniego wyjazdu w ten sam rejon (szlak Czatkowice – Stawy Krośnickie)
Dzierzba gąsiorek
Żurawie w locie
Bieliki nad Stawem Czatkowickim
Łabędzie krzykliwe na Czarnym Lesie
Sarny na polach pod Czatkowicami