Rozdroże pod Dzwonkówką (900 m) – znaki żółte i niebieskie – rozdroże pod Łysociną (1040 m) – znaki żółte – Granica (1100 m) – znaki zielone – Łysocina (1198) – bez znaków – Rennerovy boudy (1030 m) – znaki czerwone – Mala Upa kostel – znaki żółte i czerwone – Pomezni boudy (1046) – znaki żółte – Rozdroże pod Dzwonkówką. 13 km. Suma podejść: 450 metrów
Parking położony ok. 1,5 km od Przeł. Okraj jest w przeciwieństwie do tego na przełęczy darmowy. Prowadzi od niego szlak żółty – po ok. 300 metrach tuptania asfaltem wychodzimy na początek szlaku niebieskiego. Skręcamy nań. Szlak prowadzi malowniczym trawersem Lasockiego Grzbietu, zapewniając widoki na Rudawy Janowickie i nieco dalej na sam grzbiet Lasocki, w tym malowniczą głęboką dolinę Złotnej.
Mijamy niepozorną kopę Dzwonkówki (1004 m) po lewej. Trakt lekko się wznosi aż po rozdroże pod Łysociną, gdzie znajduje się wiata i węzeł szlaków.
Dzwonkówka i dolina Złotnej
Teraz aby wejść na szlak żółty ku granicy, nieoznakowany od tej strony należy pójść kawałek w lewo ku granicy świerkowego lasu i skręcić przy niej w prawo na ścieżkę z przegrodami z kłód uniemożliwiającymi spływ wody. Uwaga! w sezonie wczesno-wiosennym i po opadach dolny odcinek szlaku jest dość mokry. Należy trzymać się ścieżki prosto, która wychodzi na zarastające młodymi smrekami zbocze i już płasko doprowadza do granicy przy niewielkim kamiennym rumowisku.
Rejon rozdroża pod Łysociną
Skręcamy w prawo i za znakami zielonymi dość mozolnie lecz krótko podchodzimy na Lasocki Grzbiet, który osiągamy w najwyższym punkcie.
Podejście na Lasocki Grzbiet
Niestety wierzchołek Łysociny jest już niemal kompletnie zarośnięty i ledwo widać z niego ścieżkę. Przy słupku i zakręcie szlaku zielonego w prawo, skręcamy w lewo, w zarastającą grzbietową ścieżkę przeciskającą się między rozległymi łanami kosówki.
Ginąca w kosówce ścieżka / Na Łysocinie
Wąska dróżka się rozszerza i przechodzi w drogę, która rozpoczyna zejście pd. ramieniem Łysociny. Dochodzimy do zakrętu z przystankiem „Bajkowej ścieżki” dotyczącego gadki o serze i sójczym piórku (niestety brak jest tablicy w języku polskim, możemy za to poczytać tekst czeski o serku „ze wszech syrkou najsyreczkowniejszym”). Tu skręcamy w prawo, w stokówkę trawersującą zbocze Lasockiego Grzbietu, która nieznacznie się obniża.
Na trawersie Łysociny
Łagodnie wznosimy się wśród brzóz, świerków i jagodzin, okrążając zbocze Łysociny. Z tego odcinka możemy liczyć jedynie na fragmentaryczne widoki – spomiędzy drzewek bądź wąskich przecinek w ich szpalerach.
Droga na Łysocinę / Śnieżka ze zboczy Łysociny
Droga obniża się nieznacznie na polanę z Rennerovymi boudami, skąd mamy piękny widok na Karkonosze, a z dolnej części także na Lasocki Grzbiet.
Na trawersie Lasockiego Grzbietu
Przy widocznym po lewej wyciągu narciarskim opuszczamy drogę i skręcamy w lewo dróżką w dół przez łąki. Widoki z tego odcinka obejmują obok Śnieżki, Czarnego i Kowarskiego Grzbietu oraz grzbietu Rużovej hory obejmujące także Czerną horę nad Jańskimi Łaźniami oraz sąsiednią Svetlą.
Masyw Czernej hory ze stoków Lasockiego Grzbietu / Zbliżenie na Śnieżkę i Czarną Kopę
Rennerove budy
Osiągamy szlak czerwony z Przeł. Okraj i kierujemy się nim w lewo, zmierzając do skrzyżowania dróg przy kościele. Po drodze mijamy kolejne budynki Malej Upy, kamienny krzyż i nepomuka.
Po prawej ponownie otwiera się ładny widok na Śnieżkę.
Śnieżka z rejonu kościółka w Malej Upie
Przed nami widać Svetlą w masywie Czernej hory i przycupnięty pod lesistą kopą kościółek św. Piotra i Pawła. Powstanie kościoła Mala Upa zawdzięcza ponoć cesarzowi Józefowi II, znanemu ze swych oświeconych reform, które obejmowały m.in. kasatę zgromadzeń zakonnych. Według podania miejscowi mieszkańcy obiecali cesarzowi, iż powiedzą mu skąd w dzikich górach powstało tak piękne i rozległe osiedle jak Mala Upa pod warunkiem, że wybuduje im kościół. Cesarz zgodził się i w ten sposób uzyskał wiedzę o przemytniczym procederze, z którego okoliczna ludność żyła.
Widok na Svetlą / Przy kościółku w Malej Upie
Jak było, tak było, w każdym razie kościół oraz szkoła w Małej Upie powstały w latach 1789-91. Niestety cesarstwo postanowiło uszczęśliwić tubylców również innymi zdobyczami cywilizacji takimi jak komora celna przy granicy z Prusami. Obecny budynek kościoła pochodzi z roku 1805 i powstał po pożarze poprzedniej, drewnianej świątyni. Współczesna mu jest plebania o czterospadowym dachu. Przy kościele znajduje się według dawnej tradycji zajazd, gdzie można się posilić.
Od kościoła mamy kilka możliwości – albo powrót szlakiem czerwonym, albo przejście na Przełęcz Okraj szlakiem żółtym, albo zejście ścieżką dydaktyczną w dolinę potoku Mala Upa.
Przy kościółku w Małej Upie / Wnętrze kościoła św. Piotra i Pawła.
Tu opiszę kombinację dwóch pierwszych wariantów. Od kościółka kierujemy się za znakami żółtymi w dół, przekraczając płytką dolinkę potoku.
Na szlaku żółtym
Krótkie podejście wyprowadza nas na rozległą polanę Rottrove boudy z rozległym widokiem.
Rottrove boudy
Do niewątpliwych zalet polany należy to że stosunkowo rzadko zaglądają tu turyści, zwykle zmierzający najkrótszym, górnym szlakiem do kościółka.
Śnieżka z Rottrowych bud
Czerwiec i lipiec to okres kwitnienia łąk karkonoskich, co wiąże się ze znaczną ilością uwijających się pośród nich owadów. Efektowne są zwłaszcza motyle. Do najpiękniejszych należy paź królowej. Bardziej liczne rusałki, na przykład ta najbardziej popularna – pawik czy dość liczne na Rottrovych boudach dostojki.
Rusałka pawik pod Lasockim Grzbietem / Paź królowej na Rottrovych budach
Głównym walorem polany przy Rottrowych budach są jednak rozległe widoki na grzbiet Rużovej hory, Śnieżkę oraz Czarny i Kowarski Grzbiet.
Panorama najwyższych partii Karkonoszy z Rottrowych bud
Przed końcem polany w prawo od szlaku żółtego odchodzi wyraźny dukt, w który skręcamy i dochodzimy do krzyżówki na Rennerowych budach z ławeczkami i widokiem na Lasocki Grzbiet.
Rottrovy budy
Skręcamy w lewo, w asfaltową drogę, którą prowadzi szlak czerwony. Droga wychodzi z lasu i otwierają się panoramy Śnieżki, Czarnej Kopy i Kowarskiego Grzbietu.
Droga z Pomeznich boud do Kostela
Osiągamy skraj osiedla Pomezni boudy i cały czas asfaltową drogą dochodzimy do przejścia granicznego na Przeł. Okraj.
Wychodzimy na główną drogę z Trutnova na Przełęcz Kowarską i na przełęczy odnajdujemy polski szlak żółty.
Pomezni boudy
Szlak ten prowadzi ok. 500 metrów asfaltem by następnie ściąć z widokami na Czoło zakosy szosy i wyprowadzić nas na początek szlaku niebieskiego, w pobliżu Rozdroża pod Dzwonkówką, gdzie zaczynaliśmy naszą wędrówkę.
