Przez Wołową Górę na Strzechę

Rozdroże pod Dzwonkówką (920) – szlak rowerowy – Rozdroże nad doliną Jedlicy (750) – szlak spacerowy – Wołowa Góra (1033) – szlak spacerowy – Granica KPN pod Czołem (1050) – Nad Budnikami (960) – ścieżka dydaktyczna – Nad Budnikami (szlak żółty – 940) – znaki żółte – Skalny Stół (1280) – znaki niebieskie – Przeł. Okraj (1046) – znaki zielone i żółte – Rozdroże pod Dzwonkówką. Długość: 15 km. Suma podejść: 700 metrów.

Samochód zostawiamy przy początku szlaku niebieskiego na Rozdroże pod Łysociną w Lasockim Grzbiecie, ale idziemy w przeciwnym kierunku, w prawo, rozpoczynając zejście w dolinę Jedlicy tzw. Żółtą Drogą (szlak rowerowy).

Na Żółtej Drodze: Skalnik / Góry Kaczawskie

W ostatnim okresie pojawiły się tu, jak w wielu innych miejscach Sudetów, rozległe wyręby, odsłaniające widok na Rudawy Janowickie i Góry Kaczawskie.

Panorama Rudaw Janowickich z Żółtej Drogi

Za mostkiem na Jedlicy napotykamy szlak żółty z Przeł. Okraj, który prowadzi naszym duktem lekko się obniżając. Na kolejnym rozdrożu czas żebyśmy zaczęli odzyskiwać straconą wysokość, skręcamy w wygodny trakt w lewo i lekko wznosimy się w sąsiednią dolinę Piszczaka, skąd ponownie widać rejon Skalnika.

Rumowiska skalne przy Żółtej Drodze / W dolinie Piszczaka, w tle Wołowa Góra

Przekraczamy mostek na potoku i łagodnie pochodzimy do rozstaja dróg, gdzie skręcamy w lewo. Na kolejnym rozdrożu w rejonie tzw. Białego Źródła idziemy prosto, zakosami wznosząc się na niewyraźny garb zarośniętej już całkowicie Łysej Góry, a następnie trawers Wołowej Góry.

 

Skalnik z doliny Piszczaka / Rejon Łysej Góry

Wspomnianym trawersem, coraz wyraźniej, choć nie męcząco, dukt wznosi się na grzbiet łączący Wołową Górę z Czołem. Gdy go osiągniemy drogowskaz w prawo wskaże nam grzbietową ścieżkę na wierzchołek Wołowej Góry (1033), niemal całkowicie już zarośnięty ale z ładną panoramą z zachodniego zbocza, gdzie znajduje się niewielkie rumowisko Dzika. Warto zatem nadłożyć ok. 1,5 km (łącznie – wliczone w trasę) i odbić na szczyt.

Na grzbiecie Wołowej Góry, w tle Czoło / Widok z Wołowej Góry na Karkonosze

 Sam Dzik, podobnie jak szereg ścieżek prowadzących na Wołową Górę niestety zarasta i żeby wejść na rumowisko trzeba poprzeciskać się między świerkami. Nazwa góry pochodzi (podobnie jak Wołek czy Wolarz) od eksploatowanych w jej masywie ongiś rud, zasilających ośrodek górniczy w Kowarach (Schmiedbergu).

Śnieżka z Wołowej Góry

Panorama z Wołowej Góry: Smogornia i Słonecznik / Pielgrzymy, Śląskie Kamienie i Wlk. Szyszak

Jaki jest zasadniczy plus? Jest tu pusto, mimo że wakacje i sobota, co jeśli chodzi o polskie Karkonosze jest ewenementem. Ładne są również leśne dukty wokół, przypominające rejon nad Przesieką i Borowicami, zanim nie został zgwałcony budową asfaltowej drewnostrady przez dolinę Myi.

Na Wołowej Górze

Na rumowisku Dzika

Wracamy po własnych śladach do grzbietowego duktu i wznosimy się nim krótko do granicy KPN i Tabaczanej Ścieżki – szlaku zielonego z Karpacza na Przeł. Okraj. Sam szlak jest nieciekawy ale pozorna “wygoda” znakowanej trasy działa i spotykamy tu sporo turystów.

Śnieżka i rejon Przeł. pod Śnieżką z grzbietu między Wołową Górą a Czołem

Czeka nas teraz dość przykre, choć krótkie zejście po kamieniach w stronę Budnik. Ponieważ same Budniki są niemal kompletnie zarośnięte darujemy sobie zejście do samego centrum dawnej osady i w miejscu, gdzie szlak odbija od granicy KPN skręcamy w lewo, wzdłuż granicy zielono znakowaną ścieżką dydaktyczną. Z przecinek mamy wgląd na rejon dawnej osady.

Nad dawnymi Budnikami

Przyjemna ścieżka zawija w prawo i lekko się obniża, przekraczając potok z niewysokimi acz malowniczymi kaskadami. Następnie rozszerza się w dukt, którym dochodzimy do szlaku żółtego z Kowar na Skalny Stół.

Dolina potoku Malina nad Budnikami

Wychodzimy na jego końcowy odcinek stanowiący jedno z najbardziej stromych podejść po polskiej stronie Karkonoszy. I znów ma to swoje plusy – mało kto tutaj chodzi, a szlak, pomijając pierwszy odcinek rypania przez górnoreglowy las, ma swój górski urok w wyższych partiach, gdzie otwierają się widoki na otoczenie Kotliny Jeleniogórskiej.

Podejście na Skalny Stół żółtym szlakiem

Po drodze mijamy ponownie granicę KPN z nowymi ładnymi tablicami z prośbą o opłacenie biletów przez telefon. Zaś w Karkonoszach człowiek sobie jakoś radził za czasów starej nomenklatury tj. “przyjaźni polsko-czechosłowackiej” za “demokracji ludowej”, więc poradzi sobie i w dzisiejszych ciekawych czasach nomenklatury nowej. Najwyżej przejdzie całkowicie na ciekawszą i mniej zatłoczoną czeską stronę.

Podejście na Skalny Stół, w tle Wołowa Góra i Kotlina Jeleniogórska

Podejście jest męczące i nie zalecam tędy schodzenia, za to, jak wspomniałem pusto, no i dość sporo ładnych widoków, mimo drzewek.

Na żółtym szlaku

Znajomy wierzchołek Wołowej Góry, oglądany na tle głównego grzbietu Rudaw Janowickich, wreszcie zaczyna zostawać poniżej, ale to nie koniec podejścia.

Wołowa Góra spod Skalnego Stołu

Nad Kotliną Jeleniogórską

Znów wchodzimy w zwarty świerkowy bór i po kamiennych stopniach wznosimy się mozolnie na “strzechę” Kowarskiego Grzbietu.

Jeszcze jeden widoczek na Wołową / Szlak żółty, w tle Czoło

Pas boru pod Skalnym Stołem / Ostatnie schodki

Cały czas wspomagają nas panoramy w tyle, wynagradzając wysiłek.

Tuż pod Strzechą

Już płasko, między świerkami, po kamiennym, naturalnym podłożu, dochodzimy do pierwszych rumowisk na wierzchołku Skalnego Stołu.

Na Skalnym Stole

Ok. 100 metrów dalej wychodzimy na grzbietowy niebieski szlak, w wakacje dość uczęszczany, punkt widokowy nad rumowiskiem znajduje się po prawej. Ładnie widać stąd Karkonosze – od Svetlej i Czernej hory, przez Czarną Kopę i Śnieżkę po Smogornię i Wielki Szyszak, a także Pogórze Karkonoskie i polską część Gór Izerskich z Wysokim i Średnim Grzbietem.

Panorama ze Skalnego Stołu w stronę Śnieżki

Karkonosze ze Skalnego Stołu, w tle na 2gim zdjęciu Góry Izerskie

To bardzo dobre, zawieszone nad dolinami, miejsce na odpoczynek, o ile oczywiście nie spotkamy tu tłumku innych turystów.

Karkonosze ze Skalnego Stołu

Rejon Karpacza i Góry Izerskie

Szczyt Śnieżki / Równia i dolina Łomniczki – ze Skalnego Stołu

Masyw Czarnej Góry / Smogornia i Wlk. Szyszak – ze Skalnego Stołu

Po odpoczynku i obejrzeniu panoram kierujemy się za znakami niebieskimi kamienistą ścieżką prowadzącą Kowarskim Grzbietem, zwanym przez Czechów z uwagi na ukształtowanie terenu Strzechą. Na lewo otwierają się co jakiś czas widoki na Kotlinę Jeleniogórską i jej otoczenie.

Na Kowarskim Grzbiecie / Ścieżka na Czoło

Przekraczamy płyciutką przełączkę i niemal niezauważalnie osiągamy rozległy wierzchołek Czoła.

Widoki z Czoła na Karkonosze i Pogórze Karkonoskie

Z Czoła czeka nas dość mozolne zejście na Przeł. Okraj, które utrudniają ułożone na ścieżce śliskie kamienie. Co jakiś czas spomiędzy drzew możemy za to podziwiać wyłaniając się sudeckie szczyty – Trójgarb, Chełmiec, Zadzierną nad Bukówką czy Długi Grzbiet we wschodnich Karkonoszach.

Na Czole – w tle Lasocki Grzbiet / Zejście z Czoła, w tle G. Wałbrzyskie

Zejście z Czoła – Długi Grzbiet / Rejon zbiornika w Bukówce

Wreszcie wychodzimy na znajomą Tabaczaną Ścieżkę i dochodzimy do przejścia granicznego polsko-czeskiego na Przeł. Okraj. Stąd jeszcze nieco ponad 1 km, za znakami zielonymi i żółtymi, w dół, przecinając szosę do Kowar do punktu, gdzie rozpoczynaliśmy naszą wycieczkę.

Schronisko na Przeł. Okraj / Widok z zejścia na Czoło

 

MAPA TRASY

 

List   

Information
Click following button or element on the map to see information about it.
Lf Hiker | E.Pointal contributor




Przez Wołową Górę na Strzechę   

Profile

50 100 150 200 5 10 15 Distance (km) Elevation (m)
No data elevation
Name: No data
Distance: No data
Minimum elevation: No data
Maximum elevation: No data
Elevation gain: No data
Elevation loss: No data
Duration: No data

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *