
Park zdrojowy
Otóż uzdrowisko Karlova Studzienka, położone w malowniczej dolinie Białej Opawy u stóp Pradziada – najwyższej kulminacji Sudetów Wschodnich, swą obecną nazwę zawdzięcza właśnie arcyksięciu Karolowi. Źródła lecznicze w dawnej osadzie górnictwa żelaza Hubertov poznano dopiero w początkach XVIII wieku. Uzdrowisko założył tu Maksymilian II Habsburg w latach 80-tych tego samego stulecia. Obecnie leczy się tu choroby płuc i górnych dróg oddechowych. Żelazista woda lecznicza jest ogólnie dostępna (nie , nie zamurowano ujęć, jak to miało miejsce w Dusznikach-Zdroju i Polanicy-Zdroju) w drewnianym niewielkim pawilonie przy głównej ulicy.

Kaplica św. Huberta
Obok znajduje się ładny park z XIX-wieczną zabudową zdrojową oraz kościołem z roku 1829. W górnej części osady, nad skrzyżowaniem szos znajduje się drewniana kaplica św. Huberta z roku 1757. Ostatnio Karlova Studzienka trafiła na listę atrakcji turystycznych czasopisma NY Times, co może paradoksalnie niestety spowodować, wejście komercyjnych projektów. Mam nadzieję, że Czesi nie oszaleją i nie pozwolą sobie na to na, co pozwala sobie bez większych skrupułów np. Karpacz w pogoni za łatwym pieniądzem.

Poniżej skrzyżowania jest parking płatny. Dawniej dostępne pobocze dla przyjeżdżających wcześnie rano zastawiono płotkami i kamieniami. Można także pojechać wyżej na przełęcz Hvezda, gdzie znajduje się duży parking (ceny podobne jak w Karlovej Studziance), ale nie ma z kolei gwarancji, że w cieplejsze (tj. bardziej oblegane) dni zatrzyma się tu jadący z Karlovej Studzianki autobus. Autobus jest jedną z możliwości dotarcia bez potrzeby dublowania trasy niemal pod sam szczyt Pradziada – do hotelu Owczarna. Na parking pod hotelem można dojechać i autem, ale odstrasza wysokość opłaty za wjazd, choć mając komplet osób w samochodzie i w pamięci ceny na parkingach na dole, może taki wariant okazać się całkiem rozsądny.
Biała Opawa
Autobus z Karlovej Studzianki (Hubertus) na Owczarną jeździ w weekendy ranną i popołudniową porą, mniej więcej co godzinę (w przypadku wyboru wariantu z powrotem busem warto sobie sprawdzić aktualny rozkład on-line np. tu).
W “Karlovej” wybieramy szlak żółty, który wraz ze znakami niebieskimi prowadzi ku dolinie Białej Opawy. Przed nami ścieżka, który można nazwać spokojnie szlakiem tysiąca kaskad, a która w dolnym biegu przypomina nieco naszą dolinę Białej Wisełki, za to w górnym – cóż, jest to jeden z najpiękniejszych szlaków w Sudetach. Niestety, co za tym idzie, bywa dość tłumnie oblegany.
Wąwóz Białej Opawy wypreparowany w gnejsowych skałach ma długość ok. 3 km, a strumień pokonuje tu różnicę wysokości ok. 400 metrów. Najwyższy wodospad tzw. Wielki Wodospad, położony w górnej części kanionu osiąga wysokość prawie 8 metrów. Ale po kolei. W początkowym biegu oba szlaki wiodą łagodnie pod górę, przechodząc z prawej na lewy brzeg potoku. Dróżka jest miejscami podmyta – widać potężny buk spoczywający w korycie bystrego strumienia.
Ten odcinek doliny jest gęsto zalesiony, w drzewostanie przeważają świerki, jodły, buki i jawory. Malowniczo tu zwłaszcza jesienią, choć w dolinie Białej Opawy jest ona krótka, rzadko bowiem zagląda tu słońce.
Przy drewnianej wiacie na niewielkiej polance szlaki rozdzielają się – niebieski będzie prowadził równolegle nad górną krawędzią wąwozu. Wybieramy żółty, który zbliża się ponownie do potoku i przy efektownym progu skalnym przekracza go. Znajdujemy się teraz na terenie rezerwatu przyrody, którym będziemy wędrować przez najbliższe 2-2,5 km.
Za kładką szlak prowadzi jakiś czas prosto prawym orograficznie brzegiem strumienia, po czym, ponownie go przekracza. Ciemny las nagle się kończy – uderza nagle w oczy światło słoneczne na wydłużonym, odkrytym odcinku, zniszczonym podczas pożaru w roku 2005, ale zarastającym młodą, gęstą świerczyną.
Dolny odcinek wąwozu Białej Opawy / Odkryta część wąwozu
W tej części ścieżka przedziera się przez bujną, korzystającą ze słońca roślinność. Przeszkodę na drodze stanowią pnie drzew tarasujące wąskie dno doliny.
Wreszcie docieramy do ściany lasu przy urokliwie sączących się ze skarpy po prawej strugach.
Skaliste koryto Białej Opawy / “Cieknący” wodospad
Czas słońca się kończy, odtąd żółte znaki będą nas prowadziły przez ciemną, wąską dolinę. Pojawią się strome podejścia i zawieszone na skałach mostki.
Cały czas w wędrówce będzie towarzyszyć nam szum wartkiej wody. Szlak przewija się to na prawą, to na lewą stronę doliny. Na krótkim, płaskim odcinku jest szansa by przysiąść trochę nad samym wartkim strumieniem.
Gdy znajdziemy się na jej prawej stronie (“naszej” lewej), a ścieżka znów zacznie być stroma, znak to że dotarliśmy do największych kaskad wąwozu, które widzimy kilkanaście metrów poniżej, po prawej. Na tym odcinku, zwłaszcza po deszczach należy zachować ostrożność, gdyż skała jest wyślizgana i brak barierek zabezpieczających przed obsunięciem się ku malowniczym wodospadom.
Mostek za wodospadami oznacza koniec najbardziej malowniczego odcinka doliny.


Las nad wodospadami / Jedna z kaskad poniżej szlaku
Po około kilometrze szlaki ponownie się rozchodzą – tym razem idziemy niebieskim, który wiedzie jeszcze kawałek wzdłuż jednej z odnóg potoku, by następnie odbić w prawo do góry do spłaszczenia z budynkiem gościńca Barborka.


Na szlaku niebieskim pod Barborką / Schronisko Barborka
Od schroniska asfaltowa droga prowadzi krótko do rozdroża ze znakami czerwonymi i zielonymi. Wędrujemy nimi w prawo drogą dojazdową na Pradziad, którego płaska wierzchowina odsłania się po prawej tuż-tuż, w zasięgu ręki. Wrażenie to jest jednak złudne, bo szlak biegnący drogą dojazdową do wspomnianej stacji TV okrąża niemal całą kopułę szczytową Pradziada. Z lewej przy przecince z widokiem na zbiornik górny elektrowni Dlouhe Strane dołączają znaki niebieskie z Koutów nad Desną. Ich teraz będziemy się trzymać.


Płaski wierzchołek Pradziada z drogi dojazdowej / Rejon rozdroża pod Pradziadem
Na kolejnym rozwidleniu odbijamy za jezdnią w prawo – będziemy teraz okrążać, stopniowo się wznosząc szczytową kopułę Pradziada. Na szczęście, w miarę podejścia odsłaniają się widoki.


Rozdroże na Pradziad / Pasmo Keprnika z podejścia na Pradziad
Widoki te urozmaicają monotonne, łagodne podejście. Po prawej natomiast przybliża się ku nam sylweta betonowej wieży przekaźnikowej – hotelu na Pradziadzie.


Droga na Pradziad / Wieża telewizyjna na Pradziadzie
Zejście z Pradziada niestety przez większy odcinek pokrywa się z drogą wejściową, co może spowodować, że piękne widoki zaczną wydawać się nieco monotonne. Dopiero przy skrzyżowaniu koło schroniska Braborka skręcamy w prawo i wkrótce docieramy do parkingu przy Owczarnej.
Piotrowe Kamienie z zejścia do Owczarnej /Pradziad znad Owczarnej
Na Owczarnej wita budynek górskiego hotelu wzniesionego w 1922, w dobrach… zakonu krzyżackiego, rozbudowanego po II wojnie światowej (już za tzw. władzy ludowej). Przy hotelu i parkingu znajduje się przystanek autobusowy, skąd możemy za niewielką opłatą zjechać do Karlovej Studzienki.
Alternatywą jest zejście za znakami żółtymi w dolinę Białej Opawy i dalej, za znakami niebieskimi, równolegle do pokonanej wcześniej, znakowanej żółto trasy, do Karlovej Studzienki.
Piotrowe Kamienie spod hotelu Owczarna / Owca na Owczarnej, przy szlaku żółtym
MAPA TRASY
U Pradziada
Profile
WARIANT DLA BARDZIEJ WYTRAWNYCH TURYSTÓW
KAMERY PRZY TRASIE – ZOB. POZYCJE PRADED VYSILAC/VEZ/OVCZARNA 1-2 (uwaga, żeby zobaczyć całe zdjęcie na niektórych kamerach w Mozilla FF należy kliknąć w otwartym oknie przeglądarki z obrazem live zakładkę “pokaż obrazek”)