Hala Złotówka

Malownicza górska polana (1250-1270 m n.p.m.) położona na spłaszczeniu stokowego ramienia opadającego z Równi pod Śnieżką. Nazwy Złotówki (dawniej: Seifenberg czyli Płuczkowa Góra) i sąsiedniego Złotego Potoku wskazują, że tereny te mogły być polem eksploracji średniowiecznych poszukiwaczy złota i szlachetnych kamieni.  Biegł tędy dawny trakt przez Karkonosze  – Śląska Droga, znany już w średniowieczu, docierali tu pasterze i drwale. W połowie XVII wieku istniała tu na pewno drewniana buda pasterska, zwana budą Daniela, dająca także schronienie wędrowcom. Buda miała konstrukcję zrębową, była parterowa z poddaszem na siano, pod jednym dachem mieściła się też obora na bydło, które tu wypasano. Właściciele słynęli  ze znakomitej nalewki na szyszkach oraz gry na  rogu i trąbie. Stopniowo buda przekształcała się w  typowe  schronisko, najpierw dla podróżnych do Czech, budowniczych kaplicy na Śnieżce i pielgrzymów, potem dla turystów. W roku 1670 jej gospodarzem był niejaki Chrystian zwany Tanlą a tak opisał ówczesny pobyt w niej Chrystian Gryfinus: “Potem przyszło wspinać się stromiej, głównie po kamieniach, aż dotarliśmy do ostatniej na tej górze baudy, gdzie mieszka niejaki Christian, po tutejszemu Tanlą zwany, który piwo warzy i przedaje tym wędrowcom, co do Czech zmierzają albo stamtąd przez góry idą; takim, na przykład, jak owi trzej ludkowie, którzy, gdyśmy śniadali, stado świń z Czech na Śląsk tędy pędzili”.

Hala Złotówka i Kocioł Małego Stawu ze Smogorni

Pod koniec XVII stulecia rozpoczęto prowadzenie ksiąg pamiątkowych gości. Swój wpis zamieścił m.in. romantyk J.W. Goethe, podziwiający tu w 1790 roku wrześniowy wschód słońca. Od roku 1758 buda należała do rodziny Hamplów z Wilczej Poręby,  i  pod nazwą Hampelbaude stała się obowiązkowym punktem przystankowym wycieczek na Śnieżkę. Oto jej opis z roku 1791: “Słynna Hampelsbaude jest to coś w rodzaju regularnej wiejskiej gospody, stoi jednak samotnie, gdyż żadnej wioski tu nie ma. Gospodarz jej posiada tuzin krów, a ponad pół tuzina innym za pieniądze przez sezon wypasa, po czym jesienią z powrotem oddaje. (…) Poza tym właściciel Hampelsbaude trzyma też kozy (koni się tu nie spotyka, gdyż na tej wysokości nie ma z nich żadnego pożytku). (…) W wysokich górach je się bardzo mało mięsa, zieleniny i kaszy. Obiad składa się z chleba, masła i miękkiego albo twardego sera, do tego mleko do popicia. Piwa i gorzałki spożywa się tu o wiele mniej niż gdzie indziej. Na śniadanie jedzą ciepłą zupę mleczną; na kolację to samo co na obiad. Bardzo lubią nakruszyć sobie chleba do mleka i jako zimną zupę mleczną zajadać. Lecz i zupy piwne cieszą się powodzeniem, co przy zwykle panującym tu zimnie ma swoje uzasadnienie. (…) Przyniesiono mi pstrągi, lecz za cenę ośmiu groszy nie dostałem oczywiście porcji, która by głodnego nakarmiła. Tutejszy tak zwany ser kozi cieszy się wielką sławą, jest jednak w smaku ledwie przeciętny; jego głównym składnikiem jest bowiem ser krowi, a od zwykłego wiejskiego sera tylko tym się odróżnia, że zawiera domieszkę mleka koziego.”

Buda Hampla w 1-szej połowie XIX wieku

Inna relacja z roku 1791 wskazuje że buda Hampla “jest całkiem przestronna. Składa się z sieni, dużej izby, komory, kuchni, obory i stryszku.” Jak zanotował jej autor w pobliżu znajdowała się również inna buda, służąca za “górską plebanię” dla udających się na Śnieżkę cystersów. Budę tę wzniesiono w 1 połowie XVIII w. Z kolei relacja z roku 1799 wskazuje że gospodarz Hampelbaude był “zakrystianem kaplicy” tj. trzymał do niej klucze. W 1896 roku, w miejscu drewnianego budynku, wzniesiono duży murowany obiekt, który spłonął 1 kwietnia roku 1906. Rok później stanęło kolejne schronisko, rozbudowane w roku 1911, które przetrwało do dziś. Nowocześnie urządzone, posiadało elektryczne oświetlenie, centralne ogrzewanie oraz pokoje z bieżącą wodą.


Schronisko “Strzecha Akademicka”

Do Karpacza wytyczono tor saneczkowy (dzisiejszy żółty szlak turystyczny), którym mknęły zimą w dół rogate sanie. Obecna nazwa schroniska  “Strzecha Akademicka” pochodzi z okresu po II wojnie światowej, kiedy obiektem opiekowali się krakowscy studenci. W  latach 70-tych otwarto wyciąg orczykowy. Po remoncie w latach 2000-2003 budynek schroniska wyposażono m.in. w saunę. Sprzed schroniska rozciągają się ładne widoki na okolice Karpacza i skalne żebra Kotła Małego Stawu, a także widniejące na horyzoncie Rudawy Janowickie.

Karpacz Gorny from Strzecha Akademicka

Hala Złotówka – widok na Pogórze Karkonoskie i Kotlinę Jeleniogórską, w tle Góry Kaczawskie i Sokole

Około pół kilometra na wschód za znakami żółtymi znajduje się Biały Jar – nisza polodowcowa, miejsce górskiej tragedii z 20 marca 1968 roku, kiedy w lawinie o grubości 24 metrów zginęło 19 osób. Lawiny od dawna trapiły mieszkańców gór. Jak opowiadał latem roku 1780 Adolfowi von Gersdorfowi gospodarz Hampelbaude: “ze ścian kotłów Małego i Wielkiego Stawu i z innych stromych zboczy często obsuwają się zwały śniegu (szwajcarskie lawiny śnieżne w miniaturze), porywając drzewa i wszystko, co napotkają na swej drodze, i w tym roku mało brakowało, by sześciu jego ludzi zostało nad Łomniczką przez taki obryw śnieżny na śmierć zasypanych.”

Przez Halę Złotówka przebiega szlak niebieski z Karpacza Górnego przez “Samotnię” na Przełęcz pod Śnieżką oraz żółty z Karpacza Białego Jaru do zakrętu Śląskiej Drogi w Białym Jarze.


Widok z rejonu Mysłakowic na Biały Jar (z prawej) i Śnieżkę
Najdete nás na mapy.cz
PROPOZYCJE WYCIECZEK

TRASA

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *