Szpindlerowy Młyn (750) – znaki niebieskie – Labska bouda (1320) – znaki żółte – Śnieżne Kotły (1490) – znaki czerwone – Czarna Przełęcz (1360) – znaki niebieskie – Martinovka (1250) – znaki zielone – Medvedi boudy (1060) – znaki niebieskie – Davidovy boudy (1020) – znaki żółte – Szpindlerowy Młyn. Długość: 19 km. Suma podejść: 750 metrów. Podano odległości od ujścia Białej Łaby do Łaby. Do dojścia z centrum Szpindlerowego (tam i z powrotem) należy doliczyć jeszcze ok. 1 km.
Pojazd parkujemy na płatnym parkingu pod wyciągiem na Medvedin (150 KC/dzień). Przekraczamy Łabę i skręcamy w prawo na szlak niebieski wiodący wygodnym deptakiem jej prawym brzegiem. Przy zbiegu Łaby i Białej Łaby skręcamy za znakami niebieskimi w lewo, obok punktu informacyjnego KRNAP w dolinę rzeki uznawanej za główny ciek Łaby. W tym miejscu ongiś kończył się pięciokilometrowej długości lodowiec, który ukształtował źródliskową dolinę Łaby.
Łaba nad Szpindlerowym Mlynem
Rzeka ta jest tu jeszcze dość szeroka, bystro opadając ze sztucznych progów. Asfaltowa dróżka wiedzie łagodnie pod górę lasem wzdłuż brzegu. Co jakiś czas pojawiają się tablice informacyjne w języku czeskim. Mijamy ujście Niedźwiedziego Potoku, w którego pobliżu znajdują się na 20 metrów wysoki wał dawnej moreny lodowca. W miejscu gdzie szlak przekracza kładką potok Łaba rozlewa się spokojniej w płytkie bajorko. Droga wznosi się coraz wyraźniej to zbliżając, to oddalając od strumienia. Tworzy on miejscami malownicze, naturalne kaskady – najładniejsze z nich zwane Małym Łabskim Wodospadem mieszczą się tuż poniżej traktu. Powyżej można podziwiać skalne koryto potoku.
W dolinie Łaby / Mały Łabski Wodospad
Wkrótce droga, a z nią szlak rowerowy kończą się. Kamienista ścieżka prowadzi coraz wyraźniej pod górę, w lej zwężającej się doliny pod urwistymi, skalistymi zboczami Krkonosza. Łabski Dół jest jednym z najbardziej lawiniastych terenów Karkonoszy – z krawędzi płaskowyżu powyżej opada tu 11 lawinowych żlebów.
Szlak niebieski w dolinie Łaby
Przed nami, pomiędzy drzewami widać spływający z płaskowyżu Łabskiej Łąki Wodospad Panczawy – najwyższy w Karkonoszach. Będzie on nam towarzyszył przez najbliższy odcinek szlaku, to pojawiając się, to znikając. Zacytujmy opis z 1799 roku tego malowniczego odcinka: “stanęliśmy w wielkiej, samotnej jamie Łaby i pośród łoskotu spadającej wody spoglądaliśmy w górę na skalną ścianę! (…) Oto wyrastała przed nami wysoka na ponad osiemset stóp ściana skalna, urwisko, Bóg wie, jak powstałe, tu i ówdzie szarym mchem albo przywianymi przez wiatr roślinami przyozdobione i ziemnym szlamem tu na czerwonawo, ówdzie na brązowo zabarwione, na górnej krawędzi jeszcze śniegiem niczym welonem okolone. Z niego spada młodociana Łaba, już to się po nim ślizgając niczym po stromej śluzie, już to pieniąc się i rozpryskując niby mleko. (…) Kto posiada wrażliwość na śmiało skomponowane uroki dzikiej, potężnej przyrody, ten nie będzie zważał na trudności i się do jej świątyni, do hucznej Łabskiej Jamy zapuści.”
Ścieżka w dolinie Łaby
Dolina zakręca wyraźnie w prawo, odsłaniając głęboko wcięty Wąwóz Łaby, nad którym przysiadł budynek schroniska Labska bouda.
W Panczawskiej Jamie
Wciąż jednostajnie, choć stopniowo zyskujemy wysokość, zagłębiając się w świerkowy las.
Pod wodospadem Panczawy
Za drewnianą kładką na wąskiej już tutaj Łabie zaczyna się właściwe podejście – zakosami kamienistej ścieżki, która przewija się między głazami, odsłaniając widok to na skalistą scenerię Łabskiego Wąwozu, to na niższe partie doliny Łaby, której wcześniej pokonaliśmy.
Podejście na Łabską Łąkę
Przy jednym z zakrętów mijamy kaskadę w dolnej części wodospadów Łaby, możemy tu odpocząć na drewnianych ławeczkach.
W Wąwozie Łaby
Podejście Wąwozem Łaby
Coraz wyżej i wyżej pniemy się, osiągając pasmo kosówki, skąd widoki na Sedmidoli są jeszcze szersze.
Górny odcinek podejścia na Łabską Łąkę
Wreszcie za załamaniem stoku po lewej pojawia się bliska już Labska bouda, a w prawo odchodzi „ślepa” ścieżka do punktu widokowego nad wodospadem Łaby.
Ścieżka do wodospadu Łaby
Na mostku ponad nim znajduje się zastawka regulująca przepust, którą można podnieść celem dodania efektu „spienionej wody” na skalnym progu poniżej.
Wodospad Łaby – bez / ze “wspomaganiem”
Wracamy na główny szlak i przy Labskiej boudzie skręcamy w prawo za znakami żółtymi i zielonymi, które przekraczają w miarę spokojną już tu Łabę.
Łaba przy Labskiej boudzie
Znaki żółte, a my z nimi, kierują się w lewo, podchodząc szerokim łukiem na stoki Wielkiego Szyszaka. W miarę zyskiwania wysokości otwiera się ładna panorama płaskowyżu Łabskiej Łąki na tle Krkonosza i Kotela.
Łabska louka ze szlaku Żółtego
Ścieżka wznosi się wśród kosodrzewiny, wychodząc na podmokłe spłaszczenie z Kamienną Studzienką, skąd ładnie widać otoczenie Siedmiu Dolin, ale również np. Góry Łużyckie i pasmo Jesztedu na zachodzie.
Przy Kamiennej Studzience
Od studzienki jeszcze zaledwie ok. 200 metrów do granicy i szlaku czerwonego przy dawnej stacji przekaźnikowej na Śnieżnych Kotłach.
Nad Śnieżnymi Kotłami
Idziemy za znakami czerwonymi w prawo, obchodząc górną krawędź malowniczych urwisk i wychodząc na kamienisty trawers szczytowych gołoborzy Wielkiego Szyszaka.
Wyjście na trawers Wlk. Szyszaka
Okrążając północne zbocza Wlk. Szyszaka ścieżka stopniowo obniża się z widokami najpierw na Góry Izerskie, potem na Śmielec, Śnieżkę i płaskowyż Białej Łąki na Przełęcz pod Śmielcem.
Szlak czerwony pod Wlk. Szyszakiem
Wspomniana przełęcz stanowi trawiaste siodło pod gołoborzami Wlk. Szyszaka.
Rumowisko pod Wlk. Szyszakiem / Przeł. pod Śmielcem
Teraz szlak pokonuje niewielki garb Śmielca, odsłaniając rozległą panoramę Sedmidoli.
Przez Śmielec
Na skrzyżowaniu szlaków na Czarnej Przełęczy wybieramy niebieski i schodzimy nim w prawo wśród kosówki do położonego pod samym Wielkim Szyszakiem schroniska Martinovka.
Okolice Czarnej Przełęczy
Od Martinovej boudy schodzimy szlakiem zielonym – drogą dojazdową, która obniża się obok Bradlerowych boud do Polany Dvoracky.
Przy Martinowej boudzie / Bradlerove boudy
Tu skręcamy w lewo za znakami niebieskimi na kamienistą perć trawersującą południowe zbocza Czeskich i Śląskich Kamieni do schroniska Dawidowe boudy. Za nami widnieje wciąż kamienisty masyw Wielkiego Szyszaka. Od Dawidowych bud szlak żółty sprowadza nas zboczami doliny Czerwonego potoku. Przecinamy szosę z Przeł. Karkonoskiej do Szpindlerowego Młyna i docieramy w końcu w dolinę Białej Łaby, która tworzy tu malownicze kaskady. W prawo za znakami żółtymi i niebieskimi dochodzimy do mostku na Białej Łabie zwanego Dziewczęcym. Stąd prosto, wzdłuż rzeki za znakami niebieskimi, jeszcze nieco ponad 1 km do parkingu pod Medvedinem, gdzie zaczynaliśmy wycieczkę.
Biała Łaba przy Divci lavce
KAMERA PRZY TRASIE – ZOB. POZYCJĘ LABSKA BOUDA
INNE TRASY W REJONIE – SPRAWDŹ INDEKS TRAS