Biała Łąka (Bila louka)

Rozległe zrównanie wierzchowiny Karkonoszy znajdujące się na wys. ok. 1410-1460 m m.n.p.m. pomiędzy kopulastymi wierzchołkami Studniczni hory (1554 m n.p.m.) i Luczni hory (1547 m n.p.m.) a wyrównanym grzbietem pomiędzy Smogornią a Śnieżką. Podmokły w znacznej części obszar porastają górskie trawy i łany kosodrzewiny, pomiędzy którymi znajdują się torfowiska i małe oczka wodne. Wypływają stąd Biała Łaba i Upa, tworząc poniżej malownicze doliny. Część północna łąki w okolicy Smogorni nazywana jest Czarcią Łąką (Czertova louka). W centrum Białej Łąki znajduje się okazałe schronisko Luczni bouda. Położone jest przy dawnym trakcie z Czech na Śląsk tzw. Śląskiej Drodze, uwidocznionej na mapie Karkonoszy z 2 połowy XVI wieku. W 1 połowie XVIII wieku Dawid Zellner w swej kronice jeleniogórskiej opisywał miejsce jako piękną, płaską łąkę, na której znajdzie się śnieg w środku lata.

Na Białej Łące

Na skraju Białej Łąki

Pierwsza buda pasterska istniała w tym miejscu już w roku 1623 (taką datę nosi kamień młyński odnaleziony podczas remontu gospody w XIX w.), gdy na okolicznych murawach wypasano licznie bydło. Oczywiście, z uwagi na długą, sięgającą średniowiecza tradycję śląskiego traktu, jakaś budowla mogła stać tu już dużo wcześniej. Jedno z  podań opowiada o waśni dwóch braci: budynek stanął tam, gdzie nastąpiło pogodzenie śmiertelnych wrogów. Być może legenda ma coś wspólnego z ówczesnymi sporami granicznymi między czeskimi a śląskimi rodami o Śnieżkę i rejon Sedmidoli. Po postawieniu kaplicy na Śnieżce chata na Białej Łące zaczęła pełnić funkcję gościńca dla wędrowców. Już w XVIII stuleciu kamienna budowla należała do największych “bud” na grzbiecie Karkonoszy. Poniższy opis z roku 1791 wskazuje że stanowiła poważną konkurencję dla położonej po śląskiej stronie na dzisiejszej Złotówce Budy Hampla: “Gdy chmury spowiły szczyt i nie miałem już na co dłużej czekać, zszedłem na dół z oboma cystersami i skierowaliśmy swe kroki na czeską Białą Łąkę, gdzie w tamtejszej gospodzie posililiśmy się śniadaniem i kilkoma kielichami wina; ta bauda jest nieco lepiej niż Hamplowa przysposobiona do obsługi podróżnych”. W XIX wieku wraz ze wzrostem ruchu turystycznego rozbudowano gościniec. W roku 1840 wyglądał on następująco: “ukazały nam się dwa słusznych rozmiarów budynki: “była to Wiesenbaude (zwana również (…) Starą Czeską Baudą). Jest ona największą i najchętniej odwiedzaną baudą w Górach Olbrzymich, obok Spindlerbaude jedyną z kamienia pobudowaną i stanowi najdogodniejsze schronisko dla wędrowców przemierzających grzbiet i kierujących się na Śnieżkę (…) Tak jak przeważnie w baudach, również tu wielki piec kaflowy był solidnie nagrzany, co nam bardzo odpowiadało. Przestronną izbę wypełniali czescy włościanie, wędrowni czeladnicy, górscy wędrowcy i przewodnicy. Mimo że wokół pieca suszyło się pranie, a w izbie dymiło wiele fajek, co powodowało niezbyt przyjemny zapach, to przecież miło było nam usiąść wygodnie w cieple przy dodatkowym stole i kosztować posiłek składający się z pstrągów, wina, naleśników i górskiego sera. Tu również nie brakowało wesołej muzyki skrzypiec, klarnetów i kontrabasu.”

Polar landscape

Biała Łąka – szlak z przełęczy pod Śnieżką

Podczas niemieckiej aneksji Sudetów w październiku 1938 roku schronisko spłonęło. Rok później Niemcy wznieśli nowy budynek, który, podczas wojny służył potrzebom Wehrmachtu a po modernizacji, przetrwał do dzisiaj. Północną część Białej Łąki, przechodzącą w Równię pod Śnieżką, zajmują cenne zbiorowiska roślinności torfowej. Z kolei część opadająca w stronę Upskiej jamy nazywana jest Ogródkiem Karkonosza. W XVII wieku część tę zwano Diabelską Doliną. Wedle legend to właśnie tu swoją siedzibę i ogród miał mieć słynny Duch Gór. W jego ogrodzie rosły cudowne zioła takie jak ziele księżycowe i korzeń mandragory. Ogród był terenem prywatnym Ducha Gór, skąd bez jego zgody nie można było nic zerwać.

White Elbe

Biała Łaba na Białej Łące, w tle szczyt Źródlanej Góry

W 1561 r. wrocławski kartograf Martin Helwig wydał mapę Śląska,  na której ludna kraina kończyła się niedostępnymi, olbrzymimi górami, po których przechadzał się pokraczny stwór o głowie orła, jelenich rogach, łapach lwa i kozła oraz rozdwojonym ogonie. Wizerunek powielili kolejni uczeni kartografowie – Szymon Huettel w 1580 roku i Paolo Aretino w roku 1619. Duch Gór, Karkonosz, Pan Jan czy, wreszcie Rzepiór (Liczyrzepa) pojawiał się w ludowych podaniach od XV wieku. Najpierw występował jako zły i wszechmocny żywioł, władca wiatru i demon karzący bez różnicy wszystkich, którzy próbowali poznać górskie tajemnice. Później stał się obrońcą biednych i sprawiedliwym sędzią w ludzkiej krzywdzie. Pierwotnie postać rodem z obrazów Hieronima Boscha, z czasem przybierał postać olbrzyma, skrzata, dostojnego starca, drwala czy myśliwego o przewrotnym usposobieniu.

Lucni hora (1530 m) with Lucni bouda

Schronisko na Białej Łące, w tle Łąkowa Góra

Pierwsi z Duchem Gór bezpośrednio “zetknęli się” przybysze z Zachodniej Europy, Walonowie, którzy wdzierali się w  jego domenę w poszukiwaniu  cennych kruszców, stając z nim często w konflikcie. Postać Ducha wymieniana jest w tzw. księgach walońskich z połowy XV stulecia opisujących tajemne dojścia do skarbów. W pisemnych relacjach o Duchu Gór wskazywano, że w miejscowościach leżących w cieniu gór często można usłyszeć nocną porą odgłosy polowania – dęcie w róg, okrzyki i ryk dzikich zwierząt.  Mieszkańcy tych miejscowości mówili wtedy, że to duch nocy poluje. Nazywali go nocnym myśliwym i straszyli nimi niegrzeczne dzieci.

Na Białej Łące

Kosówka wchodzi na łąkę

Duch Gór został również wykorzystany w wojnie propagandowej “reformatorów” przeciw katolikom. Jeden z miejscowych duchownych protestanckich pisał o mnichu, którego często widywano w górach czeskich, nazywanym Rubenzagel. Przyłączał się on do nieświadomych wędrowców i oferował poprowadzenie przez górskie ścieżki. Wyprawa kończyła się wtedy na manowcach, a mnich wskakiwał na drzewo i cieszył się z udanego w swoim mniemaniu żartu. Tajemniczemu mnichowi przypisywano oczywiście diabelskie pochodzenie. W dziedzinę Ducha Gór zaczęli się wkrótce wkradać także laboranci, którzy poszukiwali cennych ziół na karkonoskich halach.  Zioła rosnące na Białej Łące, w ogrodzie Ducha Gór, można było ponoć zbierać bezkarnie tylko w noc świętojańską. Duch Gór uosabiający siły natury cieszył się zatem dalej powszechnym respektem. Znany motyw liczenia rzep pojawił się dopiero pod koniec XVIII wieku w epoce, zwanej oświeceniem.

Śnieżka z Białej Łąki

W XIX wieku pogrzebano ostatecznie Karkonosza, szykując mu granitowy grób na wzniesieniu nad przełomem Kamiennej w Szklarskiej Porębie. Jednak już w roku 1904 powstała w Szklarskiej Porębie Średniej izba jego pamięci – tzw. Hala Baśni z cyklem obrazów przedstawiających Ducha Gór, zniszczona po II wojnie światowej jako przejaw typowo niemieckiej fantazji. Na Białej Łące nie znajdziemy dziś śladów tajemniczego ogrodu, a za to możemy liczyć na ładne widoki na Śnieżkę, otoczenie Sedmidoli i okazały hotel górski Lucni bouda, z własnym mini-browarem produkującym piwo Parohac oraz… łaźnią piwną, choć ta ostatnia ekstrawagancja jest dość kosztowna (2000 kc). Przy hotelu zbiegają się szlaki turystyczne ze Szpindlerovego Młyna (czerwony i niebieski), Pecu pod Śnieżką (czerwony i niebieski) oraz od polskiej granicy (żółty).

Luczni bouda

Najdete nás na mapy.cz
KAMERA – ZOB. POZYCJĘ LUCZNI BOUDA
KAMERA 2

PROPOZYCJE WYCIECZEK
Z KARPACZA
Z PECU POD ŚNIEŻKĄ
ZE SZPINDLEROWEGO MŁYNA
Z PECU POD ŚNIEŻKĄ I SZPINDLEROWEGO MŁYNA

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *